Nie od dziś wiadomo, że do prowadzenia skutecznej wojny potrzeba sporych nakładów finansowych. Nie jeden władca w historii miał problemy ze sfinansowaniem swoich kampanii wojennych. Cóż, jeżeli skarbiec jest pusty, należy go zapełnić!

Metod jest wiele. Można podnieść podatki, nałożyć większe cła, opodatkować trakty i kupców. Historia zna wiele dziwnych opłat, kontrybucji, czy też ceł. W naszym świecie podatki schodzą wolno i długo, z handlu też sporo nie uzyskamy, ale jest jeszcze jedna, bardzo wydajna metoda – złupić przeciwnika. Nie ma to jak sfinansowanie swoich armii na wrogu, z którym walczymy.

Idąc tym tropem, gracze Domu 6 postanowili od początku wojny z Domem 2, sfinansować swoją wojnę na ich gminach. Procedura jest prosta i skuteczna, chociaż wymaga współdziałania zawsze kilku graczy. Wiadomo, że w czasie walk między domami, mało kto dba o wspólne gminy, natomiast w gminach jest sporo wszelakiego dobra: złoto, flagi i zrekrutowane armie…

Pełną historię przeczytać można w naszym Merkuriuszu Polskim: http://pl.dailypillage.com/?p=373